Czyli co można wynieść z rajdu poza portfelem kibica... ? :)))
najpierw jedzie samochód...
potem samochód skacze...
ląduje i przyspiesz... amortyzatory ledwie zipią
konstrukcja trzyma się na słowo honoru
a jak nie to już mamy trofeum...
i jeszcze jedno...
Ale gdzie jest reszta od tego błotnika... ?
Coś nadjeżdża...
skok...
lądowanie...
Oooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I mamy zgubę!!!
jedzie reszta od naszego zderzaka...
i już wiemy dlaczego się sypie...:)))
pirat wyścigowy...
I nawet mandatu nie można mu wlepić...
... Chyba że za zbyt szybka jazdę po torze wyścigowym. :)))))))))))))))))))))))
fajne
OdpowiedzUsuńfajny reportaż :) mam nadzieje ze pojedziesz z nami jeszcze na jakieś rajdy przy da nam się tak wspaniały fotograf i SEJFCIAZ
OdpowiedzUsuń